Czarzasty krytykuje KOD: „To środowisko trochę syte. Ja tam strasznej biedy i wykluczonych nie widzę. SLD do tego ręki nie przyłoży”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVN24 (arch.)
Fot. wPolityce.pl/TVN24 (arch.)

Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty, który był gościem programu „Jeden na Jeden” (TVN24) skrytykował obecność Ryszarda Petru, Grzegorza Schetyny i Barbary Nowackiej podczas maifestacji Komitetu Obrony Demokracji.

Jeśli ja zaczynam odgrywać rolę politycznej „Zjawy”, to może się do zakończyć otrzymaniem Oscara

— powiedział Czarzasty odnosząc się do oscarowej gali.

Zapytany o manifestacje Komitetu Obrony Demokracji z udziałem polityków PO, Nowoczesnej i Twojego Ruchu, powiedział:

Ja bym tam nie poszedł. (…) Jest coś żenującego w próbie zawłaszczenia ruchów przez partie polityczne.

Szef SLD zwrócił uwagę na konsekwencje, jakie może to mieć dla niektórych liderów.

Zakończy się to tak, że Petru będzie miał dwóch zastępców – Schetynę reprezentującego prawą stronę i Nowacką reprezentującą trochę lewą stronę

— powiedział Włodzimierz Czarzasty.

To nie jest fajne, gdy politycy próbują narzucić ludziom, kto jest narodem. Sojusz Lewicy Demokratycznej nie przyłoży do tego ręki

— dodał.

Czarzasty podzielił się również swoją refleksją na temat przyszłości Komitetu Obrony Demokracji.

KOD, moim zdaniem, prędzej czy później będzie partią i w bardzo niezręcznej formie postawili lizusków pana Petru czy pani Nowackiej. (…) To goście, którzy usiłują się podpiąć pod 80 tys. ludzi!

— mówił polityk.

To środowisko trochę syte. Ja tam strasznej biedy i wykluczonych nie widzę. Na pewno nie widzę tych, których nie stać na to, by dojechać do Warszawy

— zauważył rozmówca Bogdana Rymanowskiego.

Czytaj więcej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych